Krzysztof Paz
18 lat temu
Witam,
w jednej z serwerowni natrafiliśmy na Sun Enterprise 420R, zupełnie przyzwoicie
obsadzony - 4CPU 450MHz US_II, 4GB RAM, 2 Dyski SCSI 9GB, za to bez CDROMa i
frontu -
http://www.sun.com/products-n-solutions/hardware/docs/Servers/Workgroup_Servers/Sun_Enterprise_420R/index.html.
Wszystko wygląda na sprawne. Po chwili poszukiwań udało się odnaleźć jakieś
stare CDki SCSI marki Toshiba w zakurzonym pudle magazynu.
Ustawiono odpowiedni ID, podłączono i ruszylo, co udalo sie zaobserwowac na
terminalu ANSI/Hyperterm ;-).
Niestety po zabootowaniu instalatorów CD zaczynaja sie schodki - bardzo podobne
w Debianie i FreeBSD.
Linux przez dobre kilka/kilkanaści minut kręci się w kółko podczas domain
validation dla tego napędu SCSI. Udaje mu się w końcu przebrnąć przez to i po
wyborze kraju ponad półgodzinne oczekiwanie na wczytanie menu z listą opcji i
pakietów z CDka wyczerpuje cierpliwość operatora - CDrom caly czas pracuje, ale
ekran/konsola ANSI już nic nie pokazuje...
http://cdimage.debian.org/debian-cd/4.0_r0/sparc/iso-cd/
Próba z FreeBSD przebiega podobnie, tyle że tutaj zatrzymujemy się na
niekończącej pętli domain validation dla tego napędu SCSI - po dobrych
kilkunastu minutach przychodzi zwątpienie...
ftp://ftp.freebsd.org/pub/FreeBSD/releases/sparc64/ISO-IMAGES/6.2/
W obu przypadkach, podczas domain validation dla tego napędu SCSI, na konsoli
widać bardzo częste komunikaty SCSI Reset Bus.
Testowano przynajmniej ze 3 różne CDki z pudła - dokładnie tego samego typu -
kolejne sztuki z danej linii Toshiby.
Czy ktoś wie o co może chodzić i jak można temu zaradzić, żeby udało się
przeprowadzić instalację z CD - najlepiej Debiana, jeśli to będzie możliwe.
w jednej z serwerowni natrafiliśmy na Sun Enterprise 420R, zupełnie przyzwoicie
obsadzony - 4CPU 450MHz US_II, 4GB RAM, 2 Dyski SCSI 9GB, za to bez CDROMa i
frontu -
http://www.sun.com/products-n-solutions/hardware/docs/Servers/Workgroup_Servers/Sun_Enterprise_420R/index.html.
Wszystko wygląda na sprawne. Po chwili poszukiwań udało się odnaleźć jakieś
stare CDki SCSI marki Toshiba w zakurzonym pudle magazynu.
Ustawiono odpowiedni ID, podłączono i ruszylo, co udalo sie zaobserwowac na
terminalu ANSI/Hyperterm ;-).
Niestety po zabootowaniu instalatorów CD zaczynaja sie schodki - bardzo podobne
w Debianie i FreeBSD.
Linux przez dobre kilka/kilkanaści minut kręci się w kółko podczas domain
validation dla tego napędu SCSI. Udaje mu się w końcu przebrnąć przez to i po
wyborze kraju ponad półgodzinne oczekiwanie na wczytanie menu z listą opcji i
pakietów z CDka wyczerpuje cierpliwość operatora - CDrom caly czas pracuje, ale
ekran/konsola ANSI już nic nie pokazuje...
http://cdimage.debian.org/debian-cd/4.0_r0/sparc/iso-cd/
Próba z FreeBSD przebiega podobnie, tyle że tutaj zatrzymujemy się na
niekończącej pętli domain validation dla tego napędu SCSI - po dobrych
kilkunastu minutach przychodzi zwątpienie...
ftp://ftp.freebsd.org/pub/FreeBSD/releases/sparc64/ISO-IMAGES/6.2/
W obu przypadkach, podczas domain validation dla tego napędu SCSI, na konsoli
widać bardzo częste komunikaty SCSI Reset Bus.
Testowano przynajmniej ze 3 różne CDki z pudła - dokładnie tego samego typu -
kolejne sztuki z danej linii Toshiby.
Czy ktoś wie o co może chodzić i jak można temu zaradzić, żeby udało się
przeprowadzić instalację z CD - najlepiej Debiana, jeśli to będzie możliwe.
--
Pozdrawiam,
Krzysztof
PS.
Chwilowo nie chcemy tam Solarisa ani OpenSolarisa.
Pozdrawiam,
Krzysztof
PS.
Chwilowo nie chcemy tam Solarisa ani OpenSolarisa.